Kolegium Sędziów Podhalańskiego Podokręgu Piłki Nożnej - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Zegar

Logowanie

Aktualności

Niewłaściwe zachowania będziemy eliminować !!!

  • autor: krolik2009, 2016-04-02 17:42

Rozmowa z Bogusławem Górnikiem, członkiem Wydziały Dyscypliny Podhalańskiego Podokręgu Piłki Nożnej na temat sprawy Daniela Anioła i Roberta Krzystyniaka ukaranych decyzją WD karą rocznej dyskwalifikacji (zmniejszonej przez Komisje Odwoławczą w Krakowie do pół roku) w związku z zajściami, które miały miejsce 15 listopada ubiegłego roku po meczu rozgrywek A klasy między drugą drużyną Podhala Nowy Targ, a Babią Góra Lipnica Wielka (zachowana oryginalna pisownia).

Więcej w rozwinięciu...

Dlaczego WD poza wskazaniem jednego z punktów regulaminu MZPN w żaden sposób nie uzasadnił swojej decyzji, co mogłoby wyeliminować wszelkie wątpliwości?

- Decyzja została uzasadniona poprzez słowa: „naruszenie nietykalności osobistej” na podstawie zapisu monitoringu dostarczonego przez gospodarzy zawodów . Poza tym, żadna zainteresowana strona nie wystąpiła z wnioskiem o szczegółowe uzasadnienie decyzji, a motywy którymi kierował się Wydział przy wydaniu orzeczenia zostały w obszerny sposób podane do wiadomości zainteresowanym podczas posiedzenia na którym decyzja została wydana tj. w dniu 21 stycznia 2016. Wydział Dyscypliny nie widział i w dalszym ciągu nie widzi potrzeby medialnego „rozdmuchiwania” sprawy, a podanie do publicznej wiadomości uzasadnienia decyzji Wydziału stałoby się przyczyną jeszcze większych spekulacji i być może kolejnych niejednokrotnie obraźliwych wpisów dotyczących samej sprawy, jak również członków Wydziału. Jak pokazuje późniejsza rzeczywistość i pisane przez Pana - jak sam Pan to przyznaje jednostronne i zarazem stronnicze relacje dotyczące tego zdarzenia - była to słuszna decyzja.

Na jakiej podstawie WD wziął pod uwagę rację kierownika klubu z Lipnicy Wielkiej, który w protokole meczowym – na podstawie którego wszczęto postępowanie - wskazuje winnych całego zajścia, choć jak wyraźnie wskazuje zapis video, nie mógł widzieć kluczowych dla sprawy wydarzeń?

- Jest to całkowicie nieprawdziwe twierdzenie, jako że postępowanie wszczęto na podstawie dostarczonych zapisów wideo przez gospodarzy zawodów, a nie na żądanie Kierownika klubu z Lipnicy Wielkiej. Na podstawie wpisu do sprawozdania z zawodów nie było takich podstaw, ponieważ sędziowie w protokole z zawodów oświadczyli, że nie widzieli całych zajść, a jedynie na żądanie kierownika drużyny z Lipnicy Wielkiej dokonali wpisu, że uczestnikami zdarzenia byli wcześniej wymienieni zawodnicy – co stanowiło obowiązek sędziego. Na meczu nie było także obserwatora, zatem to zapis monitoringu dotyczący zdarzenia i żądanie gospodarzy meczu NKP Podhale było podstawą wszczęcia postępowania dyscyplinarnego w tej sprawie.

W jakim stopniu WD wziął pod uwagę fakt, że wydarzenia do jakich doszło po zakończeniu spotkania w zdecydowanym stopniu był konsekwencją zachowania rzekom poszkodowanego opisanego w protokole meczowym jako lekarza (?!) drużyny z Lipnicy Wielkiej. Zapis monitoringu pokazuje, że w trakcie meczu mógł spożywać on alkohol, co też w sprawie odgrywa bardzo dużą, kto wie czy nie kluczową rolę ?

- Brak było podstaw, by udowodnić komukolwiek fakt spożywania alkoholu. Taki fakt może potwierdzić tylko Policja, a tego niestety nie zrobiono. W przypadku stwierdzenia, że ktoś na meczu spożywa alkohol, porządkowi mają obowiązek wyprowadzenia takiej osoby z obiektu sportowego. Nie było w czasie meczu takiej interwencji. Również sędziowie, których obowiązkiem jest pilnowanie, aby wśród osób towarzyszących drużynom nie dochodziło do żadnych niedopuszczalnych zachowań, takich jak ubliżanie komukolwiek, picie alkoholu czy choćby palenie papierosów - nie opisali takowych zachowań w sprawozdaniu meczowym, co dla Wydziału stanowiłoby jednoznaczny dowód. Wydział w swoich ocenach opiera się na dowodach i protokole meczowym, a nie insynuacjach – jak choćby niczym nie poparte oskarżenia prasy. W związku z tym Wydział nie mógł przyjąć nieudowodnionej okoliczności rzekomego spożywania alkoholu podczas rozpatrywania sprawy

Czy kara w wysokości 300 zł jaką ukarany został klub z Lipnicy Wielkiej jest adekwatna do zachowań rzekomo poszkodowanego i konsekwencji jakie z tego wynikły?

- Kara 300 zł została nałożona, za niewłaściwe zachowanie się jednego z członków ekipy towarzyszącej drużynie, poprzez prowokacyjne odzywki i gesty w stosunku do wymienionych zawodników Podhala – co podczas posiedzenia Wydziału zostało potwierdzone przez samego prowokującego jak również przez obydwu obrażanych zawodników Podhala – a zatem stanowiło dowód w sprawie. Myślę, że za słowne prowokacje kara 300 zł jest karą surową i adekwatną – natomiast naruszenie nietykalności cielesnej stanowiącej odpowiedź na prowokacyjne zachowanie daleko wykracza poza normy „cywilizowanego” zachowania i nie może mieć miejsca zarówno podczas meczów piłki nożnej jak również po ich zakończeniu. Pobłażliwe potraktowanie tego typu zachowań przez Wydział Dyscypliny byłoby przysłowiowym strzałem w kolano, a dla pozostałych niejednokrotnie krewkich zawodników grających w innych klubach dawałoby swojego rodzaju legitymację do tego typu zachowań w myśl zasady „co mi szkodzi że naruszę czyjąś nietykalność i tak nic mi nie zrobią”. Przyzwolenie ze strony Wydziału na takie bezpośrednie ataki na jakąkolwiek osobę mogłoby w przyszłości doprowadzić do tragedii i wtedy nie zastanawiałby się Pan nad wysokością kary, a nad tym jak mogliśmy dopuścić do tragedii. Ze strony władz Podokręgu wysłany został jasny i czytelny sygnał - nie ma przyzwolenia na jakiekolwiek akty przemocy zarówno słownej jak również fizycznej i nigdy takiej nie będzie. Wszelkie tego typu zachowania będą surowo piętnowane przez Wydział Dyscypliny, przynajmniej do czasu kiedy ja będę jej członkiem. Odnośnie samego prowokatora uważam tak jak wspomniałem, że kara finansowa jest surowa, a w przypadku dalszych niewłaściwych zachowań ze strony jakiejkolwiek osoby towarzyszącej drużynie z Lipnicy Wielkiej, w szczególności uczestnika tego zdarzenia Wydział będzie reagował stanowczo i konsekwentnie, włącznie z zakazem przebywania w strefie technicznej i oficjalnemu towarzyszeniu drużynie. Konsekwencje, które z tego wynikły, o które Pan Pyta w mojej ocenie obciążają zawodników Podhala, ponieważ takie rzeczy – jak prowokacyjne zachowanie, czy inne niewłaściwe zachowania jakiejkolwiek osoby, zgłasza się sędziemu, który jako jedyny ma uprawnienia do ich oceny i wydawania decyzji zgodnie z przepisami gry - a nie samemu wymierza się sprawiedliwość. Czasy samosądów są już daleko za nami i w mojej ocenie niech tak pozostanie.

Czy WD wziął pod uwagę fakt, że w celu zbadania trzeźwości osób zamieszanych w zajście, wezwano na miejsce policję, która po przyjeździe stwierdziła nieobecność rzekomo poszkodowanego?

- Policję należało wezwać w trakcie meczu, w przypadku stwierdzenia spożywania alkoholu przez kogokolwiek znajdującego się na obiekcie sportowym – tak mówi regulamin. Godzinę po zawodach nikt nie ma obowiązku na nią czekać. Zresztą zgodnie z zapisami monitoringu, na stadionie nie było już także zainteresowanych zawodników Podhala. A skoro Policja została wezwana w związku z zaistniałymi „rzekomymi” faktami spożywania alkoholu, to chyba wyżej wymienieni zawodnicy też powinni na nią czekać i złożyć oficjalne zawiadomienie bądź wyjaśnienia.

Czy WD wziął pod uwagę fakt, że także po całym zajściu, rzekomy poszkodowany w tej sprawie w dalszym ciągu wykonywał w kierunku zawodników z Nowego Targu obsceniczne gesty co też doskonale widać na zapisie video?

- Tak Wydział Dyscypliny wziął to pod uwagę. Po zakończonym spotkaniu przed budynkiem klubu -pierwszy raz dokładnie i wyraźnie było widać prowokacyjne gesty i słowa z jego strony. Niestety jakiejkolwiek prowokacji podczas trwania zawodów, nie potwierdził żaden z sędziów. Takowej prowokacji w trakcie meczu nie zarejestrowały też kamery monitoringu i dopiero zeznania prowokatora oraz zawodników Podhala, oraz monitoring po meczu, były podstawą wymierzenia kary osobie towarzyszącej drużynie Babiej Góry.

Dlaczego WD nie posiłkował się opinią bezpośrednich świadków zdarzenia, będących najbliższej zaistniałych wydarzeń?

- Już na podstawie przesłuchań, kierowników i Prezesów obydwu drużyn, doszło do całkowicie rozbieżnych wersji wydarzeń. Wzywanie kolejnych świadków, którzy będą popierali „swoje” strony konfliktu, nie miało żadnego sensu. Wydział w dużej mierze, w związku z tym, że zeznania obu stron konfliktu wzajemnie się wykluczały, musiał rozpoznać sprawę na podstawie protokołu meczowego oraz wyjaśnień sędziów, a w dalszej części podparł się zapisem monitoringu oraz zeznaniami bezpośrednio zainteresowanych. Dowody, którymi dysponował Wydział w jej ocenie, były wystarczające do obiektywnego rozpoznania sprawy, a tak jak wspomniałem wzywanie kolejnych świadków nie wniosłoby nic nowego do jej rozpoznania. Jeżeli chodzi o osobę o której rozmawialismy, to myślę, że sprawę wyjaśniłem. Nie chcę bez jego wiedzy ujawniać nazwiska.

Czy WD nakładając kary na zawodników wziął pod uwagę ich dotychczasową nienaganną opinię i wkład jaki obaj wnieśli dla dobra podhalańskiego futbolu?

- Niewątpliwie są to zawodnicy, którzy wnieśli bardzo duży wkład w rozwój piłki nożnej na Podhalu. Ale właśnie od takich ludzi szczególnie wymaga się właściwych zachowań w obliczu prowokacji ze strony działaczy, kibiców czy innych osób postronnych. Ich zasługi nie mogą być usprawiedliwieniem dla niewłaściwego agresywnego zachowania.

Czy WD wydając decyzję wziął pod uwagę reakcję kapitana zespołu z Lipnicy Wielkiej, który dał do zrozumienia prowodyrowi całego zajścia, że jego zachowanie jest nie do zaakceptowania?

- Po to właśnie jest kapitan drużyny, by w obliczu niewłaściwych zachowań w porę właściwie reagować. Wypadałoby tylko przyklasnąć takiemu postępowaniu. Niestety w drużynie gospodarzy nie dostrzegłem takich zachowań. W mojej ocenie zachowanie kapitana Lipnicy Wielkiej potępiające prowokacje poszkodowanego, nie mogło mieć wpływu na wymiar kary.

Dlaczego WD nie przesunął wydania decyzji do momentu zapoznania się z wersją rzekomych winnych całego zajścia, którzy z powodu usprawiedliwionej nieobecności nie stawili się na wydziale w wyznaczonym terminie?

- Zainteresowani o wezwaniu ich na Wydział, byli poinformowani dwa tygodnie wcześniej. No chyba, że nie poinformował ich Prezes Klubu. W przypadku braku możliwości uczestniczenia w posiedzeniu Wydziału Dyscypliny praktykuje się kierowanie pisma o przesunięcie terminu rozpatrywania sprawy, bądź choćby telefoniczną informację o przyczynach nieobecności na wyznaczonym posiedzeniu. O niczym takim żaden z członków WD nie został poinformowany. Dopiero podczas trwania posiedzenia Prezes klubu NKP Podhale powiadomił Wydział o tym, że zainteresowani nie przyjdą ponieważ przebywają za granicą. Zatem zgodnie z procedurami posiedzenie odbyło się bez zawodników, a przesłuchaliśmy wszystkich tych, którzy na posiedzeniu się stawili.

Dlaczego WD obradujący zazwyczaj we czwartek, akurat rozpatrując tę sprawę zebrał się we środę, co miało duży wpływ na to, że wezwani na wydział rzekomi sprawcy zajścia nie stawili się?

- Nie wszystkie posiedzenia odbywają się w czwartki. Staramy się iść na rękę wszystkim tym, którzy chcą się spotkać na posiedzeniu w innym dniu tygodnia. Gdyby do Wydziału wpłynęło jakieś pismo, albo chociaż informacja telefoniczna, na pewno wyrazilibyśmy zgodę na zmianę terminu, a nawet przesunęlibyśmy go na późniejszy dzień. Ten termin odpowiadał akurat członkom WD, ale wcale nie musiał on być ostateczny, a tak jak wspomniałem ze strony zainteresowanych nie było żadnego zainteresowania sprawą. Dopiero po fakcie i wymierzeniu kary stawia się zarzuty, że termin był nieodpowiedni – to niedorzeczne – tak jak wspomniałem termin mógłby być zupełnie inny, ale nie było w tym zakresie żadnej informacji.

Czy w przypadku gdy doszło do rzekomego pobicia jedynym władnym wydania wyroków i wskazania winnych nie powinien być sąd?

- Jako WD nie stwierdziliśmy pobicia. Zawodnicy zostali ukarani za „ naruszenie nietykalności osobistej” i tak to zostało umotywowane w komunikacie WD. Samych incydentów nie będę Panu opisywał, bo podobno oglądał Pan zapisy monitoringu. Gdyby Pan opisał szczegóły tego zajścia, być może nie musielibyśmy się wzajemnie przekonywać do własnych racji na portalu internetowym. My tą sprawą zajmowaliśmy się od strony sportowej i zgodnie z obowiązującymi regulaminami. Mimo, że zajścia miały miejsce po końcowym gwizdku sędziego, to zgodnie z przepisami i regulaminami są one klasyfikowane jako „Niewłaściwe agresywne zachowanie” i podlegają naszej jurysdykcji. Sądy powszechne zajmują się takimi sprawami, jeżeli ktoś zechce właśnie tam szukać sprawiedliwości – i każdego kto czuje się pokrzywdzony właśnie tam odsyłam.

Dziękuje za rozmowę

- Ja również dziękuję. Ze swojej strony chce tylko dodać, że jest mi przykro że doszło do całej tej sytuacji, a jej uczestnikami stali się zasłużeni dla Podhalańskiej piłki zawodnicy. My jako członkowie WD wcale nie chcemy podejmować takich decyzji i życzymy sobie żeby podczas spotkań piłkarskich nie dochodziło do żadnych incydentów, które powodują konieczność wyciągania regulaminowych konsekwencji. Jednak dopóki do niewłaściwych zachowań ze strony zawodników, sędziów, działaczy i kibiców będzie dochodziło jesteśmy od tego by wymierzać kary i tym samym eliminować lub minimalizować niewłaściwe zachowania, dążąc tym samym do „czystości” widowisk piłkarskich zgodnie z duchem gry. Z całą stanowczością podkreślam jeszcze raz, że nie zejdziemy ze ścieżki eliminowania każdych agresywnych zachowań podczas widowisk piłkarskich bez względu na to kogo będzie to dotyczyć oraz bez względu na jego dotychczasowe osiągnięcia. I tutaj przykład: Wielki zawodnik jakim niewątpliwie jest Luis Suarez za ugryzienie włoskiego przeciwnika podczas meczu finałów mistrzostw świata w Brazylii otrzymał karę finansową, ale również zakaz gry w dziewięciu w oficjalnych meczach reprezentacji Urugwaju, co w jego przypadku oznaczało zakaz gry w reprezentacji przez blisko 2 LATA. Jak widać na tym przykładzie ze strony światowych władz piłkarskich nie ma przyzwolenia na takie agresywne zachowania bez względu na rangę zawodnika i jego osiągnięcia, co w mojej ocenie powinno być przestrogą dla wszystkich również na naszym „podwórku” . Z tej trudnej i nietypowej sytuacji chcieliśmy wyjść w miarę z rozsądną karą. Rok zawieszenia z możliwością skrócenia kary po 6 miesiącach dawał szansę szybkiego powrotu tych zawodników na piłkarskie boiska. O tej propozycji poinformowaliśmy Prezesa klubu, ale również samych zainteresowanych. Wiedzieli oni, że roczna dyskwalifikacja rozpocznie swój bieg od listopada 2015 i po jej skróceniu zakończy się w kwietniu 2016, zaś każda krótsza kara rozpocznie swój bieg od 1 marca 2016 – ponieważ zgodnie z regulaminem do jej biegu nie wlicza się przerwy zimowej od listopada do lutego i skończy się w sierpniu 2016. Jednak ktoś chciał dać „ pstryczek „ działaczom Podokręgu, a de facto jeszcze bardziej ukarał zawodników, którym powrót na boisko jeszcze bardziej się wydłużył. Czas goi rany, jeżeli się ich nie rozdrapuje. Zatem jest to moje ostatnie wystąpienie w tej sprawie. Na prośbę Pana redaktora Macieja Zubka zdecydowałem się zabrać głos, by ze strony Redaktora w swoich relacjach prasowych nie były to tylko jednostronne ataki na działaczy Podokręgu. Poprzednie pismo od Zarządu – które ukazało się na portalu internetowym Podhale Region było zredagowane przeze mnie. Uważam, że niektóre sformułowania były zbyt agresywne, za co chciałem przeprosić, zarówno Redaktora Zubka jak i czytelników portalu internetowego Podhale Region.

Rozmawiał Maciej Zubek

Źródło: http://podhaleregion.pl/

                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                   rebrus


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [698]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Reklama

Najnowsza galeria

Awanse sędziów :-)
Ładowanie...

Wyszukiwarka

Kalendarium

28

03-2024

czwartek

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 117, wczoraj: 85
ogółem: 3 118 475

statystyki szczegółowe